Karmienie przy pomocy łyżeczki i kubeczka to podobno bardzo ważny etap w rozwoju maluszka.
Ważny i niełatwy, dlatego nauka jedzenia łyżeczką i kubeczkiem w naszym przypadku odbyła się pod okiem specjalistów.
Oj, trzeba przyznać, że to nie lada wyzwanie
- „Człowiek jest tym co je”
A jak już jesteśmy przy temacie kulinarnym to znalazłam ostatnio przepis na …… dobre życie:
Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym kroimy każdy na 30 lub 31 części, tak aby zapasu wystarczyło na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy z 1 kawałka pracy i 2 kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy:
3 duże łyżki nagromadzonego optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarnko ironii i odrobinę taktu.
Następnie cała masę polewamy dokładnie dużą ilością miłości.
Całość przyozdabiamy bukietem uprzejmości i rozdajemy codziennie z radością oraz filiżanką dobrej orzeźwiającej herbatki – najpierw najbliższym, a później wszystkim innych ludziom.
autor: Katharina Elisabeth Goethe
Smacznego:-)